Modlitwy do Matki Bożej Dzikowskiej
Józef Kuraś (1871-1929)
Do Matki Bożej Dzikowskiej.
Z powodu koronacji cudownego obrazu dnia 8 IX 1904 r. (można śpiewać na melodię: Serdeczna Matko).
Najświętsza Matko w Dzikowskim Obrazie,
Któraś proszących wsparła w każdym razie,
O to ci wierna nieprzejrzana rzesza
Dziś przed Twój Ołtarz ochotnie pospiesza.
I cała w smutku, cała zapłakana,
Ze czcią przed Tobą zginając kolana,
Prosi gorąco, o Matko jedyna!
Poleć nas łasce Najmilszego Syna.
Ojczyznę naszą wrogi najechały,
Ciało jej na trzy rozdarłszy kawały,
A my bezbronni w stuletniej niewoli
Gorzko płaczemy swojej ciężkiej doli.
Jak nam nie płakać – gdy jak kraj szeroki
Naszej niewinnej wylał krwi potoki
I w mroźny Sybir rzucił nasze kości
Wróg, nie mający w sercu skry litości.
Jak nam nie płakać – gdy zawziętość wroga
Broni nam nawet modlić się do Boga,
I wydrzeć pragnie ze serc naszych dziatek
To, co wyssały mlekiem z piersi matek.
Jak nam nie płakać – gdy jak kraj nasz duży
Świątynie pańskie wróg zamienił w gruzy.
I wejść do reszty hordą poosaczał,
A Boże Męki sprośnie powywracał.
O, Matko! Ty, coś łask tyle rozdała,
Coś ślepym wzrok, słuch głuchym przywracała,
Coś szła z pomocą w głębinach tonącym,
Wracała zdrowie już umierającym:
Prosim Cię kornie, Matko nasza Droga!
Wstaw się za nami u dobrego Boga,
Aby nam swoją dłonią piorunową
Dopomógł wolność odzyskać na nowo.
Boś Ty Ucieczka jest nasza jedyna,
Ciebie Królową ma polska kraina,
Tron Twój wzniesiony w Jasnej Częstochowie,
W koronę skroń Twą wieńczym dziś w Dzikowie.
Przetoć błagamy Cię, Matko miłości,
Ojczyzny naszej przyspiesz świt wolności,
Niechaj Twa chwała zabrzmi pod obłoki,
Jak kraj nasz polski długi i szeroki.